Życie i twórczość Pitagorasa inscenizacja
Przewodniczący SU.
Dzisiaj mamy zaszczyt gościć w naszej szkole Pitagorasa i jego uczniów. Ci znakomici filozofowie i matematycy przybyli w wehikule czasu ze szkoły w Krotonie. Zatrzymali się gościnnie w naszym miasteczku Łomży. Ta niecodzienna wizyta czyni nas wyróżnionymi. Tego zaszczytu nie doznał Białystok czy Warszawa. Przygotujmy się teraz na spotkanie z goćmi. Powitajmy ich z godnością i zachowujmy się tak, aby nasze przyjęcie podkreślało wagę tej niezwykłej chwili. Proszę o powstanie.
Przedstawiciel SU.
Zapraszamy Mistrza Pitagorasa i jego uczniów. (Na salę wchodzi Pitagoras i jego uczniowie. Zatrzymują się i razem kłaniają się widowni. W tle słychać delikatną muzykę poważną).
Prosimy o zajęcie miejsc. (Gocie siadają).
Przewodniczący SU.
Witamy Mistrza Pitagorasa i jego uczniów, którzy przybyli do nas sprzed 26 wieków ze słonecznej Grecji. Z ogromną przyjemnością witają Was przedstawiciele władz szkolnych, naukowcy, ekipa dziennikarzy, redaktorzy gazetki szkolnej Dziewiątka oraz nauczyciele i uczniowie naszej szkoły. (Gospodarze kłaniają się. Wszyscy siadają).
Naukowiec 1.
Znamy Wasze zasługi w matematyce i filozofii i podziwiamy je. Jednak wiele etapów prowadzonych przez Was badań nadal okrytych jest tajemnicą. Chcielibymy wiedzieć więcej. Interesuje nas Wasze życie, Wasza działalnoć. Chcemy zadać Wam kilka pytań. Oczekujemy odpowiedzi, które pozwolą zaspokoić naszą ciekawość.
Dziennikarz 1.
Wiemy, że Mistrz urodził się około roku 580 p. n. e. Powiedz nam Mistrzu, skąd pochodzisz?
Pitagoras.
Pochodzę z greckiej wyspy Samos.
Dziennikarz 2.
Wiemy, że szkoła w Krotonie założona przez Mistrza zyskała uznanie potomnych. Gdzie Mistrz zdobywał wiedzę i doskonalił swoje umiejętności?
Pitagoras.
W młodoci dużo podróżowałem. Poznałem wiedzę Babilończyków i Fenicjan, dużo nauczyłem się od egipskich kapłanów. Potem, razem ze swoimi uczniami, osiadłem w Krotonie, w południowej Italii, która za naszych czasów była częścią Wielkiej Grecji. Tu starałem się zdobytą wiedzę wykorzystać do znalezienia wiecznych praw rządzących światem. Dlatego zajmowałem się geometrią, arytmetyką, astronomią i muzyką. Swoimi przemyśleniami dzieliłem się ze swoimi uczniami. Dużo rozmawialiśmy, pracowaliśmy wspólnie.
Uczeń 1.
Nasz Mistrz jest zmęczony. My jego uczniowie ( wskazuje na uczniów) odpowiemy na wszystkie Wasze pytania, gdyż radują się serca nasze, gdy widzimy Wasze zainteresowanie naszą nauką.
Redaktor 1. Uczniaka 1
Jaki okres w życiu Mistrza był najbardziej twórczy?
Uczeń 2.
Najbardziej twórczym okresem w życiu Mistrza był czas w Krotonie, gdzie założył religijno polityczny związek, który jak wiem nazywacie dziś Związkiem Pitagorejczyków. Związek ten miał w swoim dorobku znaczne osiągnięcia naukowe.
Redaktor 2. Uczniaka 2
Znamy Pieśni Pitagorejczyków i wielu z zawartych w nich przykazań staramy się przestrzegać, np. tego: Słowa dobrego posłuchaj i dobroć umiej docenić. Przebacz, jeżeli przyjaciel drobnostką ci jaką uchybi , albo tego: Pomyśl zanim co zrobisz, ażeby głupstwa nie strzelił.
Naukowiec 2.
Jak sądzicie, co jest podstawą ładu wszechrzeczy?
Uczeń 3.
Podstawą ładu wszechrzeczy dla naszego Nauczyciela i dla nas była i jest liczba. Dziś powiedzielibyście liczba naturalna. Uważamy, że na drodze do poznania tajemnice liczb bardzo pomagają.
Naukowiec 1.
Wiemy, że to Wasze zainteresowanie własnościami liczb było źródłem późniejszej teorii liczb.
Uczeń 4.
Szukalimy związków liczbowych w tworach geometrycznych. Znany nam był trójkąt o bokach wyrażonych liczbami 3, 4, 5. Trójkąt o takich bokach uważany był za figurę magiczną.
Naukowiec 2.
Słyszelimy, że trójkąt ten był już znany Egipcjanom i starożytnym ludom Azji.
Uczeń 5.
Tak. W Egipcie wiedziano, że jest to trójkąt prostokątny, i używano go do wytyczania kątów prostych przy odnawianiu granic gruntowych działek zmywanych dorocznymi wylewami Nilu.
Redaktor 3. Uczniaka 3
W jaki sposób to czyniono?
Uczeń 6.
(Pokaz. Użyto 12 m kolorowej wstążki. W odległociach co 1 m, innym kolorem zaznaczono 12 równych części). Brano linę podzieloną na 12 części. Jeden z niewolników trzymał 2 końce liny, drugi stał w odległoci trzech jednostek, trzeci w odległoci czterech jednostek. Kąt między rozpiętą w ten sposób liną jest równy 90 stopni.
Redaktor 1. Uczniaka 1
Na czym zatem polegało Wasze osiągnięcie?
Uczeń 6.
Dostrzeglimy, że pomiędzy bokami tego trójkąta zachodzi związek, który Wy dzisiaj zapisujecie wzorem: 32 + 42 = 52 .
Redaktor 2. Uczniaka
My dzisiaj wszystkie trójkąty prostokątne o bokach wyrażonych liczbami naturalnymi nazywamy trójkątami pitagorejskimi.
Naukowiec 3.
Wasze odkrycie, że kwadrat zbudowany na przeciwprostokątnej trójkąta prostokątnego równa się sumie kwadratów zbudowanych na jego przyprostokątnych, nazywamy dzisiaj twierdzeniem Pitagorasa i poznaje je każdy uczeń.
Naukowiec 1.
Wiemy, że odkrylicie istnienie liczb niewymiernych. Fakt ten jednak skrzętnie ukrywaliście. Dlaczego?
Uczeń 8.
Było to dla nas odkrycie wstrząsające. Niezgodne z naszą filozofią, niezgodne z harmonią świata. Załamała się wiara w to, że wszystkie zjawiska we wszechwiecie można ująć za pomocą liczb naturalnych. Poza tym ludzie nie byli do tego przygotowani.
Uczeń 9.
Doznany zawód był tak wielki, że postanowilimy nasze odkrycie utrzymać w tajemnicy.
Naukowiec 2.
Z perspektywy lat wiemy, że wpłynęło to hamująco na rozwój arytmetyki greckiej, ale za to przyczyniło się do wspaniałego rozwoju geometrii.
Redaktor 3. Uczniaka
Jak traktowali wiedzę wasi poprzednicy?
Uczeń 10.
Dogmatycznie. Dopiero w naszych czasach zaczęto stawiane hipotezy uzasadniać za pomocą bezspornej argumentacji. My zaczęliśmy tworzyć naukę dowodząc swoich twierdzeń za pomocą czysto logicznego myślenia.
Uczeń 1.
Nasz Mistrz stworzył pierwszą konstrukcję geometrii jako nauki dedukcyjnej.
Redaktor 1.
Jaka idea przewodnia była u podstaw Waszych dociekań?
Uczeń 2.
Nasze motto brzmiało: (Wszyscy uczniowie stojąc) Wszystko jest liczbą.
Redaktor 2.
Dlaczego nie znamy dzieł, w których zawarte byłyby mądrości zaczerpnięte z Waszych rozważań i dyskusji?
Uczeń 3.
Cóż. Niezbędne obliczenia robilimy wówczas na plaży, pisząc je kijem na piasku.
Redaktor 3.
Czy mielicie swój znak rozpoznawczy?
Uczeń 4.
Oczywiście. To był nasz znak (Uczniowie wstają i pokazują dłonie, na których przyklejony mają pentagram).
Naukowiec 1.
Ten znak to pentagram. Wiemy, że była to Wasza ulubiona figura geometryczna i dlatego nazywamy ją często gwiazdą pitagorejską. Jest to pięciokąt foremny, którego boki przedłużone w obie strony tworzą pięciokąt gwiaździsty. (Pokaz).
Uczeń 5.
To był nasz znak rozpoznawczy, jednocześnie pozdrawialiśmy się z nim, kreśląc go kijkiem na piasku.
Przedstawiciel SU.
Chcemy usłyszeć, jak podoba się Wam obecny wizerunek świata.
Uczeń 6.
Jesteśmy niedługo w XX wieku. Nie jest to nasz wiat. Olbrzymie miasta, inne wsie, wszędzie dużo ludzi. Dzieci są takie mądre. Są dla nich szkoły. W naszych czasach nieliczni posiadali umiejętność czytania i pisania.
Uczeń 7.
Te ciekawe warczące pojazdy bardzo nas zafascynowały. Teraz tak szybko można się przemieszczać.
Uczeń 8.
Podobają nam się pudełka, w których można tak wiele zobaczyć i usłyszeć, nazywacie je telewizorami.
Uczeń 9.
Komputery i telefony komórkowe przeszły naszą wyobraźnię.
Uczeń 10.
Macie jednak o wiele mniej zieleni, nie jest tak jak u nas spokojnie, wszyscy gdzie biegają, czasami nie zauważają się nawzajem.
Uczeń 1.
Cieszymy się z Waszych wynalazków. Zdążylimy się dowiedzieć, że do powstania ich przyczynił się rozwój matematyki.
Przewodniczący SU.
Nasza ciekawość została zaspokojona. Serdecznie dziękujemy Mistrzowi i Wam Pitagorejczycy za to niezwykłe spotkanie.
Pitagoras.
Dziękujemy Wam za zaproszenie. Jeszcze raz wyrażamy podziw dla osiągnięć nauki i cieszymy się z wkładu jaki ma w tym matematyka. (Wszyscy odwracają się w stronę widowni i kłaniają się).
(Na scenie Dziennikarz 1. wyjaśnia: CO TO JEST MATEMATYKA ? )
Czy tylko matematykowi można wytłumaczyć, co to jest matematyka?...
Z matematyką jednak, to trochę tak, jak z muzyką czy można by zrozumieć, co to jest muzyka przeczytawszy książkę pod tym tytułem, a nie słysząc ani jednego taktu? A jednak nikt nie ma wątpliwoci, że o muzyce można pisać. Każdy przecież słuchał muzyki, każdy stosował matematykę. Nie wszystkie dźwięki są muzyką, a nie każde rachunki matematyką. Analogie muzyczno matematyczne dopełnia jeszcze dość podobny, symboliczny sposób zapisu utworów. Pamiętajmy: i tu, i tu oglądane esy floresy są tylko symbolicznym zapisem czego, czego inaczej zapisać nie umiemy.
W przedstawieniu Pitagoras i jego uczniowie jako rekwizytów używają prześcieradeł( ubranie).
Przedstawiciele samorządu strój szkolny, czyli czarno biały.
Dziennikarze, redaktorzy i naukowcy mają odpowiednie dla tych zawodów rekwizyty.
opracowała: Bożena Wyszyńska
n l matematyki